Biblioteka Publiczna

Dotyczy:
Wysłany: 2012-10-24 20:48:57

"Grę o tron" przeczytałam, obejrzałam i wysłuchałam. Zatem zaliczam się chyba do wielbicielek. Ale odczucia mam, hm mieszane, - w zależności od warstwy.
Po pierwsze treść. Akcja świetnie wymyślona, rozbudowana, opisana, wciągająca jak mało co. Świat zbudowany z dużym pietyzmem, przemyślany, bogaty, kompletny. Postaci: tu mam kilka zastrzeżeń, kilka jest zbyt jednowymiarowych. Zwłaszcza te dobre. Są tak szlachetne że aż bezmyślnie głupie w swojej szlachetności. No ale jest Tyrion Lannister, który nadrabia niedostatki innych bohaterów z naddatkiem.
Po drugie tłumaczenie. Trochę żenujące, że tłumacz ma problem z poprawnym językiem polskim, a żadna korekta tego nie wychwyciła. Język jest niestety trochę drętwy, co też jest chyba winą tłumacza.
Po trzecie audio - po prostu średnie. Kiedy twórcy silą się na teatr radiowy, to mogliby zrealizować go porządnie. Niestety, każdy kto poznał arcydzieło gatunku, czyli Narrenturm i Bożych Wojowników, zrozumie od razu, jak słabe jest audiowykonanie Gry. Niektórzy lektorzy są drętwi, jak naturszczycy bez talentu. Tło dźwiękowe jest i mizerne i czasem po prostu mierne. Wiem, że audio z Sapkowskiego jest na 11 w skali 0-10. Ale Grze dałabym w tej samej skali góra 6.
W dodatku niestety słuchanie tekstu - kiedy nie można oblecieć wzrokiem słabszych fragmentów i przejść do lepszych - jeszcze bardziej obnaża słabość tłumaczenia. A już ubieranie ubrań zgrzyta jak 40-letnia skrzynia biegów bez smarowania. Wydawca, tłumacz i lektor powinni się wstydzić.

Dotyczy: Sprzysiężenie Katyliny
Wysłany: 2012-09-12 09:47:04

Kryminalna powieść historyczna. Dla osób ciekawych końca rzymskiej republiki (chodzi oczywiście o dojście do władzy Cezara) interesujące może być przedstawienie osób dramatu. Choć interpretacja faktów należy na pewno do autora.
Lektura dość lekka, w sam raz a wakacje.

Dotyczy: Kacper Ryx
Wysłany: 2012-09-12 09:44:17

Kacper Ryx to osobnik inteligentny, rzutki, wykształcony i niestrachliwy. Wynalazł sobie zaiste ciekawe i nowatorskie zajęcie - inwestygatora. Innymi słowy mamy do czynienia z kryminałem w szacie historycznej. Książka jest dobrze napisana, z delikatnym humorem, choć bez przesady. Akcja wartka. Wydarzenia historyczne w tle. A i tło społeczne ciekawie zarysowane. Polecam jako lekturę lekką, przyjemną acz nie głupawą. Dobrze się czyta

Dotyczy: Ślady tipsów na rewolwerze. Cz. 1
Wysłany: 2009-03-11 16:11:37

Ze smutkiem stwierdzam, że książki nie da się czytać. Jest napisana drewnianym językiem, nawet poprawnym stylistycznie ale nudnym jak język wypracowania o amebie. Pomysł fabularny nawet ciekawy, ale wykonanie zraża.